Nie jesteś tu po to, żeby komukolwiek dogadzać. Jesteś tu dla siebie. Jesteś tu po to, żeby przeżyć swoje własne życie. Jesteś tu po to, żeby przeżyć tu swoje własne życie na swój własny sposób. Jedyny i wyjątkowy.
Jasne?
Jeśli nie, to wyjaśniam:
-niczyje życie nie jest ważniejsze niż Twoje. Czemu miałoby być? Czemu więc miałabyś/miałbyś komuś dogadzać i traktować jakby było?
-Twoje znaczenie w życiu innych jest bardzo niewielkie, nawet jeśli wydaje Ci się inaczej, to to nieprawda. Każdy żyje swoim życiem i dąży do tego, żeby jego życie było najważniejsze, nawet jeśli nieświadomie, to jednak.
-Nie masz wielkiego wpływu na życie innych, niezależnie od tego jaką wagę w ich życiu sobie przypisujesz. Jakbyś nigdy się nie narodziła/narodził to nikt by za bardzo nie ucierpiał. Nawet by nie zauważył.
-Każdy żyje swoim życiem i tylko dla siebie. Czasem „oddaje” swoje życie z tzw. szlachetności, czy miłości, a tak naprawdę robi to tylko dla siebie-inaczej by nie potrafił. Robi to tylko dla siebie, bo buduje na tym swój wizerunek. Może też tak masz?
-Małą pełnisz rolę w życiu innych, bardzo niewielką, maleńką, maciupinką….
Brzmi szorstko i brutalnie?
A dla mnie wyzwalająco!
To prawda i ta prawda pozwala wyzwolić się z chorych przekonań, że musimy poświęcać swoje życie innym.
Inni mają nas w dupie.
Jasne?
Jak nadal nie jasne, to daj znać. Wytłumaczę offline.
