W skrócie, bardzo wielkim......
Jestem kobietą lat 45. Fajny wiek, choć pojawia mi się coraz mocniej, że zaczynam tracić walory, które idą z młodszym. Trudno. Takie życie, przeżyć stratę i cieszyć się nowym.
Ale do rzeczy. Jestem certyfikowaną coachką, coachką kryzysową i konsultantką kryzysową, a także trenerką rozwoju osobistego i terapeutką Somatic Experiencing-terapii traumy. Pracuję zarówno z grupami (przeprowadzam najróżniejsze szkolenia, wykłady, warsztaty, wywiady, podobno dość fajnie) jak i indywidualnie (wchodząc w buty coachki i terapeutki). W swojej pracy skupiam się na tworzeniu lepszego świata wewnętrznego i zewnętrznego moich klientów. Jestem też, a może przede wszystkim pasjonatką psychologii społecznej, czyli tej która zastanawia się jaki wpływ na człowieka wywołuje inny człowiek i psychologii emocji. Idę dalej, głębiej, zastanawiam się, co sprawia, że dla jednej osoby obecność innych jest łatwiejsza, dla drugiej trudniejsza? Dlaczego jedna osoba potrafi postawić zdrowe granice, inna nie, a jeszcze inna będzie je uparcie przekraczać? Dlaczego u jednego człowieka w tej konkretnej sytuacji społecznej pojawi się lęk, wstyd, a u innej złość, czy smutek. I tak sobie obserwuję, bo zostałam obdarzona pięknym darem obserwacji i analizy. Dodaję do tego szczyptę twardej wiedzy psychologicznej, wiedzy dotyczącej układu nerwowego, wpływu lęku, stresu traumy na nasze ciało i już….pomagam klientom uspokoić emocje i odnaleźć się w relacjach społecznych. Wiedza i świadomość są ważne, bo porządkują, ale tylko doświadczenie zmienia, więc pomagam moim klientom zmieniać doświadczenia i budować nową rzeczywistość emocjonalną i społeczną, w której żyją.
Trochę faktów i mitów z życia zawodowego....
Zarządzanie Zasobami Ludzkimi. Nie brzmi ładnie. Niemniej, takie studia stały się moim udziałem. I choć los pchnął mnie w paszczę podatków, to dusza ciągnęła w swoją stronę.
I tak stałam się sumiennym, wieloletnim Pracownikiem Korporacji. Wiele dostałam, wiele dałam. Przemierzyłam drogę, często krętą i pod górkę, będąc wiele lat managerem w dziale podatków, dziale kontroli i ryzyka, specjalistą w planowaniu biznesowym. Ale to co najbardziej cenię, to przez wszystkie te lata byłam rekruterką i trenerką (miałam przyjemność przeprowadzać wiele szkoleń z zakresu umiejętności miękkich: komunikacja, zarządzanie, odporność psychiczna, zarządzanie stresem, zarządzanie relacjami, zarządzanie zmianą itp. i umiejętności twardych: podatki). Takie moje małe pasje, które realizowałam, bo mogłam. Wszystkie te lata obdarowały mnie bezcenną wiedzą i doświadczeniem, pozwoliły rozwinąć kompetencje, których nie zdobyłabym nigdzie indziej. Z wielką wdzięcznością w sercu….dziękuję za wszystkie lekcje, które doprowadziły mnie tu, gdzie jestem. Znam i rozumiem „Świat Korporacji” i mimo, że mnie tam nie ma, to wiem, że docierając głęboko do siebie, słuchając swojego wewnętrznego głosu, można pięknie i w harmonii ze sobą, rozwijać się właśnie i tam. Łącząc dwa światy, wspieram kobiety w docieraniu do siebie, pokonywaniu kryzysów w pracy i smakowaniu owoców rozwoju korporacji. Rozwód wzięłam za porozumieniem stron….rozstanie w pięknej atmosferze.
Czasami, a nawet dość nierzadko wchodzę w buty Coacha. Lubię te buty, wygodnie mi w nich i cudownie. Coaching to niesamowity proces, czuję go całą sobą. Proces, w którym towarzyszę Ci w patrzeniu w przyszłość, kreacji i odważnemu podążaniu w kierunku tej wymarzonej gwiazdy. Ja wspieram technikami i narzędziami pomocnymi w rozwoju, ale cały proces jest Twój. To ja podążam za Tobą, bo wierzę, że każdy ma w sobie niepowtarzalny potencjał i tylko Ty wiesz co i jak jest dla Ciebie najlepsze. Ja wspieram. To Twój proces. O Ciebie tu chodzi i Twoją wizję Twojego świata, świata, w którym chcesz żyć! Podoba Ci się? Mi bardzo! Wiem, jestem przekonana, że całe bogactwo, którego potrzebujesz jest w Tobie!
Bywa, że siadam na fotelu z tabliczką Terapeuta Lęku, Chronicznego Stresu i Traumy. Wspieram ludzi w zdejmowaniu kajdan, które trzymają ich w, często, dalekiej przeszłości i nie pozwalają, wzlecieć wysoko w teraźniejszości. Mam swoją historię i moje doświadczenie pozwala mi czuć i rozumieć ludzi. Z tego co się zorientowałam, moim niepowtarzalnym zasobem, talentem, zwał jak zwał, jest umiejętność stworzenia atmosfery bezpieczeństwa, poczucia ciepła i jasne widzenie, które połączone z autentycznością i szczerą fascynacją tym czym się zajmuję, tworzą…mnie w pracy. Stosuję szereg metod pracy z traumą i chronicznym stresem, które łączę wg. indywidualnych potrzeb i intuicji, mojej i pacjenta…zawsze we współpracy, w bezpiecznej przestrzeni. Metody, w dużej mierze oparte na pracy z ciałem, układzie nerwowym i emocjach, które stosuję to: BBTRS, Somatic Experiencing, Metody Pracy z Ciałem (TRE, ćwiczenia bioenergetyczne, dotyk), metody oparte na Teorii Poliwagalnej.
Innym razem przesiadam się n a krzesło Konsultanta Kryzysowego, czyli wspieram osoby, które stanęły na skraju przepaści. Staję za nimi, i pozwalam im dostrzec, że za ich plecami, jak tylko się odwrócą, zobaczą piękny las, wypełniony możliwościami. Stojąc tam, zapatrzone tylko w jedną stronę nie są w stanie tego zobaczyć, wiem to i rozumiem. I też wiem i rozumiem, że czekają na głos, który zawała je z zupełnie innej strony. Pomagam usłyszeć ten głos.
I od czasu do czasu rozmoszczę się na kanapie jako Coach Kryzysowy. Czekam cierpliwie na te osoby, które już się odwróciły z tego skraju przepaści i wspieram w podjęciu odpowiedniej drogi przez las. Wspieram w zauważeniu mnogości tych ścieżek i wybraniu tej najlepszej na ten moment, tej która powoli, ale skutecznie poprowadzi w rozwój, tak żeby przejść kryzys zdobywając, może i trudne, ale bardzo cenne doświadczenia, które zaowocują pięknymi kiściami winogron, soczystymi i delikatnymi. Umocnieni kryzysem…..
I na koniec, choć nie wyczerpując tematu, jestem inicjatorką i współtwórczynią Kobiecej Akademii Mocy. Miejsca, w którym kobiety wspierają kobiety w sięganiu po swoją wewnętrzną moc. Zapraszam tutaj: Kobieca Akademia Mocy